Fitoremediacja – pojęcie, z którym warto się zapoznać
Jakość powietrza w naszych miastach pozostawia wiele do życzenia, co niezmiennie wykazują czujniki smogu, wchodzące w skład systemu Syngeos. Monitoring zanieczyszczenia powietrza uświadamia problem, a jedynym sposobem na przeciwdziałanie zjawisku jest skorelowanie działań zaradczych. Jednym z nich jest planowanie przestrzeni miejskiej, z uwzględnieniem fitoremediacji. Co to oznacza?
Biologiczna metoda oczyszczania środowiska
Oprócz ograniczania źródeł emisji smogu, konieczne jest takie rozwijanie infrastruktury miejskiej, która będzie efektywnie wpływać na poprawę jakości powietrza. Kluczowe okazuje się połączenie środków zapobiegawczych z tymi, wzmacniającymi efekt oczyszczający. Tutaj z pomocą przychodzą odpowiednio planowane nasadzenia. Jest to nieco zapomniana metoda alternatywna, która z powodzeniem może wspierać działania podstawowe, jak np. wymianę starych, niewydajnych kotłów grzewczych czy stosowanie filtrów na kominach zakładów przemysłowych.
Stan powietrza pod kontrolą
Fitoremediacja to system planowania zieleni, opartej na zastosowaniu takich roślin, które z jednej strony są zdolne do bezproblemowego wzrostu w skażonym środowisku a z drugiej oddziałują chemicznie, biologicznie oraz fizycznie na procesy oczyszczania powietrza. W praktyce oznacza to wybieranie takich roślin w miejskich nasadzeniach, które wykazują się najwyższą skutecznością w usuwaniu substancji toksycznych. Efektywnie pobierają i degradują szkodliwe związki, najczęściej metabolizując toksyny. Oczywiście pojęcie jest szerokie i zawiera w sobie kilka sposobów działania – które powinny zostać odpowiednio dobrane do panujących na danym obszarze problemów.
Stop smog – zieleń rządzi
Oprócz działań chemicznych i biologicznych, rośliny wykazują się także skutecznością blokowania zanieczyszczeń w sposób fizyczny, np. jeżeli nasadzenia oddzielają chodnik od jezdni, tworząc naturalną barierę chroniącą pieszych przed nadmierną ekspozycją na spaliny. Technika fitoremediacji ma wiele dodatkowych zalet – spowalnia erozję gleby, jest metodą nisko kosztową i pozytywnie wpływa na zachowanie bioróżnorodności mikroorganizmów. Jednakże należy pamiętać o tym, że proces oczyszczania powietrza w ten sposób trwa długo, ma charakter sezonowy, a na jego efektywność wpływa także suma opadów czy żyzność gleby.
- Domową wersją fitoremediacji jest odpowiednie zaplanowanie zieleni w przestrzeniach mieszkalnych – tutaj kluczowe będzie wykorzystanie właściwych gatunków roślin, o których więcej przeczytacie tutaj.
- Analogicznie możemy wspomagać się w przestrzeniach biurowych, urzędach, szkołach i wszędzie tam, gdzie na co dzień spędzamy czas.
- Technika doboru odpowiednich drzew i krzewów, powinna także zainteresować właścicieli domów jednorodzinnych. Właściwe planowanie ogrodów może mieć wymiar nie tylko estetyczny ale przede wszystkim praktyczny.
Im więcej stref zieleni, zostanie zaplanowanych z myślą o bioróżnorodności i funkcjach oczyszczających powietrze, tym lepiej i szybciej przywrócimy jego pożądaną jakość. Działanie na wielu frontach, jest kluczem do uzyskania satysfakcjonujących efektów – w wydaniu prywatnym jak i instytucjonalnym – ukłon w stronę samorządów. Zatem – kto sadzi?